Drogą okrężną docieramy do własnych korzeni. Długą drogę musieliśmy przebyć: przez odkrycia antropologów, etnobotaników, chemików, mykologów, neurobiologów, aby dojść ostatecznie do wniosku, że te niegdyś potępione przez chrześcijańskich misjonarzy rośliny nie są wytworem złego ducha, mamidłem, narkotykiem, lecz naturalnym generatorem psychoaktywnych alkaloidów o strukturze i funkcji podobnej do endogennych neuroprzekaźników w mózgu, aktywujących procesy poznawcze, wyzwalających ukryty potencjał ludzkiego umysłu. Trzeba było pionierów takich jak Schultes i Wasson, abyśmy odkryli istnienie tych roślin, eksploratorów takich jak Huxley i Michaux, by znaleźć język wyrazu dla doświadczenia ostatecznie nieredukowalnego do słowa, wreszcie chemików takich jak Hofmann i Shulgin, by wyizolować aktywne alkaloidy, odkryć strukturę tryptamin i fenyloetyloamin oraz ją zmodyfikować, imitując w laboratorium naturę, poznając arkana procesów dokonujących się w roślinnym i neuronalnym metabolizmie.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego